Sens życia
Stało się jasne:
Jestem ofiarą sensu życia.
Sens życia po mnie sięgnął,
Ujął jak w żelazne imadło,
A moje drżące ciało
Zostało wydane na pośmiewisko.
Wiadomo, kto wygra.
Pozostaje mi przebierać
W księgach jeszcze możliwych,
Wertować w zawartości,
Zapuszczać się we wgłębienia,
W których znajdę tylko różne wersje
Przyznawania jemu racji.
On jest na pozycji wygranej,
A ja jestem tylko
Obłędnym koralem liczydła.
Moim zadaniem jest uszeregowanie się,
Aby celowym ruchem
Potwierdzać prawomocność rachunku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz